
Prelegent mówił też o zagrożeniach ze strony "Swobody" i „Prawego Sektora” - organizacji neobanderowskich. Organizacje te odwołują się wprost do tradycji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, która stosowała w dwudziestoleciu międzywojennym terror przeciw państwu polskiemu, a w trakcie wojny dopuszczała się masowych mordów polskich wsi. Swoboda obecnie objęła 5 tek ministerialnych w rządzie Arsenija Jaceniuka i opanowała samorządy na Zachodniej Ukrainie. Kiedyś w każdym miasteczku na zachodniej Ukrainie główna ulica nazywała się Lenina. Dzisiaj te ulice noszą imię Stepana Bandery.

Po wykładzie przyszedł czas na dyskusję, która trwała prawie godzinę. Padały różne pytania, głównie dotyczące obecnej, skomplikowanej sytuacji na Ukrainie oraz postępowania polskich polityków w czasie przewrotu na Ukrainie. Ks. Isakowicz-Zaleski stwierdził, że politycy powinni w końcu zainteresować się losem Polaków mieszkających na Ukrainie oraz zaprzestać wspierania wszystkich rządów na Ukrainie, bez względu na ich stosunek do Polaków. Politycy powinni w końcu zacząć się kierować interesem polskim. Po spotkaniu dużym zainteresowaniem cieszyły się publikacje autorstwa księdza Isakowicza-Zaleskiego.
Kamil Klimczak
Średnia wieku uczestników spotkania - 60+. Podsycanie waśni to archaizm!
OdpowiedzUsuńnie ma wybaczenia bez zrozumienia - nie mędrkuj
OdpowiedzUsuńKsiądz Tadeusz Zalewski to mnądry kapłan i ma rację, obecnosc polityków polskich na Majdanie to głupota, nalezy pamietac o mieszkających tam Polakach a nie banderowców popierac. Widac ze wielu PiSowców nie wie co to jest rzez Wołynia, widać znowu chcą jej powtórki. Opanuj sie PiSie, dokąd idziesz???
OdpowiedzUsuń